Agnieszka Wernik

adwokat

Jestem adwokatem, członkiem Izby Adwokackiej w Warszawie. Reprezentuję w postępowaniach karnych osoby zniesławione i znieważone. Specjalizuję się również w sprawach z zakresu prawa cywilnego, ze szczególnym uwzględnieniem spraw o ochronę dóbr osobistych, w tym dobrego imienia. Pomagam osobom poszkodowanym uzyskać odszkodowanie i zadośćuczynienie w postępowaniach cywilnych związanych ze szkodą na osobie m.in. z tytułu naruszenia dóbr osobistych, wypadków komunikacyjnych i błędów medycznych.
[Więcej >>>]

Sklep

Czy żądanie 20 tys. zł. zadośćuczynienia przez prof. Żukowskiego to mało?

Agnieszka Wernik13 lipca 2018Komentarze (0)

zadośćuczynieniaW najnowszym numerze tygodnika „Do Rzeczy” Sławomir Cenckiewicz oskarżył prezesa Światowego Związku Żołnierzy AK, prof. Leszka Żukowskiego o współpracę z SB. Mecenas Roman Giertych w liście do S. Cenckiewicza, opublikowanym na Facebooku, w związku z naruszeniem dóbr osobistych prof. L. Żukowskiego, wezwał S. Cenckiewicza do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 20 tys. zł, a także złożenia przeprosin w tygodniku „Do Rzeczy”.

Pod postem mec. Giertycha widnieje już ponad 200 komentarzy internautów. Wiele osób dziwi się dlaczego prof. Żukowski domaga się jedynie 20 tys zł. Powinno być 20 tys., ale euro – piszą. Inni wskazują na kwotę 200 tys. zł, jeszcze inni uważają że i 2 mln. byłoby za mało, bo nauczka powinna być bolesna.

Jaką funkcję pełni zadośćuczynienie w procesie o ochronę dóbr osobistych?

Wobec tych komentarzy należy wyjaśnić, że zadośćuczynienie w procesie o ochronę dóbr osobistych co do zasady nie pełni roli karzącej czy represjonującej osobę, która dopuściła się naruszenia. Nie jest więc kwotą „za karę”, czy kwotą będącą odwetem za bezprawne działania. Nie jest też nauczką ani lekcją pokory.

Zadośćuczynienie pełni bowiem przede wszystkim rolę kompensacyjną. Co to oznacza?

Kwota ta ma za zadanie naprawić krzywdę, jakiej doznała osoba, której dobra osobiste zostały naruszone. Rolą zadośćuczynienia jest więc złagodzenie negatywnych skutków doznań, wynikających z faktu naruszenia dóbr osobistych. Mówimy, że zadośćuczynienie ma w możliwie największym stopniu wynagrodzić poszkodowanemu ujemne przeżycia wynikłe z naruszenia, przywrócić go do równowagi psychicznej.

W każdym przypadku to sąd musi ocenić jaka kwota będzie odpowiednia dla prawidłowego wypełniania funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia. Przy ustalaniu wysokości tej kwoty bierze pod uwagę szereg czynników, m.in. rodzaj naruszonego dobra, charakter naruszenia, trwałość skutków naruszenia i stopień ich uciążliwości, czas trwania negatywnych doznań osoby, której dobra zostały naruszone, a także charakter pracy i zajęć wykonywanych przed zdarzeniem, stopień zawinienia sprawcy, ewentualną korzyść jaką naruszyciel uzyskał w związku z naruszeniem itp.

To, czy w ogóle zasądzone zostanie zadośćuczynienie, zależy od uznania sądu. Przepis stanowi, że sąd może takie zadośćuczynienie przyznać. „Może” nie oznacza jednak całkowitej dowolności. Sąd oceniając zasadność roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, a także ustalając jego wysokość,  powinien wziąć pod uwagę wszystkie ustalenia faktyczne sprawy, a także zważać na to, aby zadośćuczynienie nie stało się źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej.

Kwota zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną, a jednocześnie nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy. Należy również mieć na uwadze fakt, iż zadośćuczynienie musi mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno te doznane, jak i te które wystąpią w przyszłości.” – wskazał SA w Łodzi, sygn. I ACa 949/17

Przede wszystkim przeprosiny!

Trzeba też wspomnieć o tym, że to sąd ocenia jakie środki ochrony prawnej będą adekwatne i wystarczające w sytuacji naruszenia dóbr osobistych. Niejednokrotnie sąd uzna, że wystarczające będą przeprosiny, a powództwo o zapłatę zadośćuczynienia oddali. Wskaże przy tym, co oczywiście zależy od okoliczności danej sprawy, że przeprosiny będą wystarczającym środkiem służącym do odwrócenia skutków naruszenia dóbr osobistych, a kwota pieniężna nie jest niezbędna dla zadośćuczynienia krzywdy doznanej przez powoda.

Nie jest to pozbawione sensu. Osobom, które decydują się na skierowanie do sądu pozwu o ochronę dóbr osobistych, nie chodzi przecież o wzbogacenie się. Sytuacji, w której ktoś naruszył ich godność czy dobre imię, nie traktują jako pretekstu do zarobienia pieniędzy. Walczą o swoje dobre imię, bo to wartość w końcu bezcenna. Zadośćuczynienie ma zaś rolę jedynie drugoplanową.

Okoliczności opisywanej na wstępie sprawy wskazują, że tak też rolę zadośćuczynienia postrzega prof. Leszek Żukowski. Pierwszoplanowe znaczenie mają dla Niego przeprosiny, zaś kwota pieniężna (której nie żąda zresztą dla siebie) pełni jedynie rolę symboliczną.

Biorąc natomiast pod uwagę całokształt orzecznictwa, kwota 20 tys. zł. tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobrego imienia, jest kwotą  niewygórowaną. Należy pamiętać, że do naruszenia doszło w prasie, w związku z czym zasięg publikacji był ogromny. Z pewnością też skutki naruszenia dla prof. Leszka Żukowskiego, weterana AK, człowieka już starszego, który zasługuje przecież na wielki szacunek, były i są bardzo dotkliwe. Osobiście uważam, że kwota dochodzonego zadośćuczynienia mogłaby być większa i oscylować w granicach 50 tys. zł.

Na marginesie trzeba też wspomnieć, że dochodząc zadośćuczynienia należy pamiętać o konieczności poniesienia kosztów sądowych. Gdyby dochodzić 200 tys. zł zadośćuczynienia, trzeba by było uiścił opłatę sądową na poziomie 10.000 zł. (5% z kwoty 200.000 zł). Dla wielu osób może to być istotną przeszkodą dla formułowania tego typu roszczeń. Zawsze jednak pozostaje możliwość złożenia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych.

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Adwokacka Agnieszka Wernik w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Adwokacka Agnieszka Wernik w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: