Może nie wszyscy wiedzą, ale końcówka roku dla prawnika to czas wytężonej pracy. Liczne terminy rozpraw, pisma do napisania „na już”, spotkania „jak najszybciej, najlepiej dziś” to rzecz zupełnie normalna. Każdy chce załatwić wszystkie niedokończone sprawy przed końcem roku, zamknąć, zapomnieć, wykreślić i z czystą kartą zacząć Nowy Rok. Całkiem słuszna to koncepcja, aczkolwiek przedświąteczny czas nie jest dla mnie w związku z tym łatwy 🙂
W stosie korespondencji sądowej odbieranej hurtowo w ostatnim czasie znalazły się także wezwania na posiedzenia pojednawcze w sprawach o zniesławienie. Zawsze wzbudza to pewną konsternację Klientów. Bo jak to „pojednawcze”? Ja mu ręki nie podam! Żadne pojednanie nie wchodzi w grę, mówią trochę obrażeni.
Trzeba jednak wiedzieć, że sprawy z oskarżenia prywatnego, w tym sprawy o zniesławienie czy zniewagę, rządzą się własnymi prawami. Są to sprawy na swój sposób specyficzne a specyfikę tę warto znać.
Posiedzenie pojednawcze w sprawach z oskarżenia prywatnego
W sprawach prywatnoskargowych rozprawę główną poprzedza obligatoryjne posiedzenie pojednawcze. Co to oznacza? Tyle, że takie posiedzenie musi się odbyć, czy się to komuś podoba czy nie. Podstawowym zaś obowiązkiem oskarżyciela prywatnego (osoby która została zniesławiona czy znieważona) jest stawiennictwo na tymże posiedzeniu.
Tak! Stawiennictwo jest obowiązkowe. Jeżeli nie stawisz się na takim posiedzeniu i nie usprawiedliwisz należycie swojej nieobecności, ani też w Twoim imieniu nie stawi się pełnomocnik, sąd wyda postanowienie o umorzeniu postępowania. Potraktuje bowiem Twoje niestawiennictwo jak odstąpienie od oskarżenia.
Masz obowiązek stawić się nie tylko na posiedzeniu pojednawczym. Twoja obecność (lub Twojego pełnomocnika) jest także konieczna na rozprawie, na którą sąd kieruje sprawę, jeżeli strony nie pojednają się na posiedzeniu. Jeśli się nie stawisz na rozprawie i nie usprawiedliwisz należycie swojej nieobecności, sąd postępowanie umorzy.
Należyte usprawiedliwienie nieobecności na posiedzeniu
Co oznacza owo należyte usprawiedliwienie nieobecności? Tyle, że w razie gdy naprawdę nie możesz się stawić, powinieneś przesłać do sądu stosowne pismo i najlepiej załączyć dokument, potwierdzający przyczynę niestawiennictwa ( np. zaświadczenie lekarskie, bilety lotnicze itp.) Musisz po prostu wykazać należytą staranność, czy mówiąc inaczej, podać ważną przyczynę, jeżeli zależy Ci na tym, aby sąd uznał nieobecność za usprawiedliwianą i wyznaczył kolejny termin posiedzenia czy rozprawy. Jeżeli tego nie zrobisz, ryzykujesz tym, że sąd postępowanie umorzy. Dobrze więc korzystać z pomocy pełnomocnika, który dopilnuje kolejnych terminów i stawi się w sądzie wtedy, gdy Ty nie masz takiej możliwości.
A jeśli już na termin się wybierasz, pilnuj aby się nie spóźnić. Znane są przypadki gdy zdyszany spóźnialski wpadając na salę z trzyminutowym opóźnieniem dowiadywał się… że postępowanie zostało już umorzone z uwagi na niestawiennictwo oskarżyciela prywatnego. Potem pozostaje pisanie zażaleń, tłumaczenie, nerwy i kilka miesięcy zanim ktoś uzna nasze racje. Albo i nie..
W postępowaniu prywatnoskargowym musisz więc wykazać się aktywnością. Mam tu na myśli nie tylko skrupulatne stawiennictwo na posiedzeniu czy rozprawach, ale także aktywne popieranie aktu oskarżenia przed sądem, w tym przedstawianie sądowi dowodów na potwierdzenie podnoszonych twierdzeń. O tym postaram się jednak napisać szerzej przy innej okazji.
Tymczasem chciałabym podziękować wszystkim Czytelnikom za obecność na blogu, która rośnie z każdym miesiącem, co niezmiernie mnie cieszy 🙂
Życzę Ci zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i wielu sukcesów w nadchodzącym Nowym Roku!
Do usłyszenia!
*****
Zobacz także:
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }